forum klubu Sailor Moon

ChibiUsa

Pewnego dnia pietnastoletnia Miaka Yuuki poszła wraz z przyjaciółką Yui do biblioteki narodowej... w pewnej chwili ujrzała coś dziwnego..był to feniks..uczennica podążyła za nim i znalazła sie w pomieszczeniu z drogocennymi ksiegozbiorami, gdzie wstep mieli tylko nieliczni... Yui znalazła swoją niesforna przyjaciółkę i gdy miały juz wychodzić spadła książka... Księga nosiła nazwę Shi Jin Ten Chi Sho (wszechświat czworga bóstw) i była pisana w jezyku chińskim... Dla Yui nie stanowiło problemu przeczytanie jej... na pierwszych stronach pisało: "Jest to historia dziewczęcia które zebrawszy wszystkie konstelacje należące do SUZAKU zyskało moc spełnienia zyczeń wszelakich.. księga którą w dłoni dzierżysz jest czarem. Jeśli ją przeczytasz zdobędziesz moc głównej bohaterki i zyczenia bedą spełnione... Gdy jednak stronice nastepną przerzucisz opowieść rzeczywistą się stanie..." Ciekawskie dziewczyny przewróciły kartke i nagle otoczyło je czerwone swiatło wyglądajace jak płomienie, a w nastepnej chwili znalazły się w zupełnie innym miejscu i rzecz jasna czasie Wink

otaczajacy je swiat przypominał starożytne Chiny... Gdy Miaka rozpaczała nad brakiem hamburgerów, Yui została schwytana przez handlarzy zywym towarem... Głupiutka Miaka pomyślała ze są wędrownymi tancerzami -_-".... gdy zaczynało sie robić nie ciekawie z opresji wybawił je chłopak ze znakiem "demon" na czole... nie chciał on podziekowań za pomoc tylko pieniedzy. Gdy Miaka szukała gotówki Wink

Yui powróciła do swego swiata. Osamotniona Miaka wyruszyła na poszukiwania owego młodzieńca który wg niej porwał Yui. Po pewnym czasie znalazła go lecz niestety (albo raczej stety) kolejny raz wpakowała sie w tarapaty... tym razem została zamknięta w cesarskim lochu... po rozmowie z cesarzem Hotohori (którego wczesniej pomyliła z kobietą) okazało się że Miaka jest z dawna oczekiwaną kapłanką Suzaku która musi odnaleźć wszystkich siedmiu suzaku seishi i przywołać bóstwo...

Jedno z genialniejszych anime jakie kiedykolwiek wyszło Smile

Gość

Ale sie rozpisalas:P

ChibiUsa

Na temat tego anime można pisać i pisać Smile

Gość

ja go niestety nie znam:(

Gość

ja je oglądałam, na hyperze leciało Smile

po prostu je uwielbiam Very Happy

miejscami łezka się nawet w oku zakręciła Very Happy

ChibiUsa

No... leciało na Hyperze Smile

ale wole oglądać w oryginale z napisami niż z lektorem Smile

Bo przy okazji ucze się japońskiego Very Happy

Gość

nom, japoński jest fajny Very Happy

a była jeszcze jakaś dalsza seria z napisami, co Tamahome cośtam zniknął czy jakoś tak i był ten koleś Taka, co wyglądał jak on, czy coś takiego, nie? Very Happy

ChibiUsa

A w sumie to nie pamiętam Smile

Dopiero ostatnio przypomniałam sobie o tym anime i ściągnęłam parę odcinków i tak oglądam z Dargon Ballem na zmianę Smile

Gość

ahaa

no w każdym razie było Wink

, ale kurde, pamiętam jak się nie raz na tym upłakałam, jak tam kolejno umierali, to po prostu jezioro w pokoju xD Razz

ChibiUsa

Ja też ryczałam jak bóbr... A ostatni odcinek to... jezioro to mało powiedziane Smile

Morze bardziej Smile

Gość

noom to też było po prostu, no nawet ocean, ale chyba bardziej płakałam jak zabili Nuriko ;( to było takie.... wzruszające
Smile

xD

ChibiUsa

Ja praktycznie co odcinek albo sie smialam przez lzy (ach, ta Miaka, czego ona nie wymysli Smile

) albo ryczalam ;( Ale ogolnie to anime jest pozytywne Smile

i to bardzo Smile

Gość

nom, kipi emocjami Very Happy

rzeczywiście, czasem to po prostu gleba ze śmiechu xDDDDD Razz