forum klubu Sailor Moon

dewajtis

Czy oglądaliście jakikolwiek odcinek Pretty Guardian Sailor Moon? I co sądzicie na temat tego "wybryku" japońców? Smile

)

Asuka

Oglądałam całą serię ^^ Plajzdikowy koszmarek, dziewczyny są delikatnie mówiąc głupie, łade chłopy to Zoisite i Mamoru, reszta to jakas taka... Pfuj.

dewajtis

Ja oglądałam też filmik jak te dziewczyny były wybierane... no cóż... ;> nie ma jak japońska komercja... Confused

Asuka

No nie? I te plastikowe gadżety... Jej, jak zobaczyłam harfę i miecz Princess Sailor Moon, to szczękę z ziemi zbierałam dłuuugggooo. Tak koszmarnie kiczowate - jak zabawki dla pięciolatek! Gdzież tym śmieciom do akcesoriów dziewczyn z mangi czy anime?

ChibiUsa

Ja oglądałam tylko pierwszy odcinek i się zdegustowałam... Nie miałam jakoś ochoty oglądać reszty, aczkolwiek mojej koleżance się podobało, mówiła, że śmieszne Smile

Asuka

Mojej Mamie sie podobało^^ Ja nie wiem, co ona w tym zobaczyła - mnie strasznie znużyło, historyjka jest naciągana i sztucznie łzawa Smile

ChibiUsa

Asuka zapomniałaś dodać, że jeszcze bardzo tandetna Smile

Asuka

Oj tak - zajeżdża jakąs telenowelą, a nie klimatami mangowo-animowymi^^ Ja tak naprawdę obejrzałam to tylko dla Zoisite - inny niz w mandze i anime, za to jaki przystojny i dzielnyyyy *^_^*

dewajtis

Ja wymiękłam już przy oglądaniu pierwszego odcinka... Szminka do przemiany?? Komórka?? PLUSZOWA LUNA?? ;| niesmaczne... dalej nawet mi się ściągać nie chciało...

Asuka

Pluszowa Luna biłą wszystko na głowę Very Happy

I ten wisiorek - jeeej, ja sie takim plastikiem jako dzieciak bawiłam - i wtedy było ok, ale jako gadżet sailorki? Bueeee!

dewajtis

Najpiekniejsze były "fikołki a'la aniołki charliego"... Neutral

A najgorsze jest to, że japońcom się to podoba ;( Jak na youtube oglądałam japońskie reklamy sedesu to płakałam ze śmiechu... lub krzywiłam się z zniesmaczenia...

Asuka

Tak mają pudziwniane wszlekie te produkcje telewizyjne, że strach patrzeć. cuda-niewidy wymyslają i gumowe monstra na porządku dziennym Smile

Gość

Całkowicie zgadzam się z większością wypowiedzi w tym temacie. Kicz, obejżałam 1 odcinek i reszty nie miałam zamiaru cierpieć (może się kiedyś na to zdobędę) eh te "gadżety", ale mnie przede wszystkim raziły ich stroje, wydają mi się zbyt plastikowe i absolutnie nie podobają mi się te kokardy myślę że troche więcej chęci i wyszło by coś dużo lepszego Wink

Gość · Wysłany: Pon 1:25, 12 Mar 2007 Temat postu:

A według mnie jest świetne. Po pierwsze: Usagi nie jest beksą, co mnie w anieme momentami denerwowało. Po drugie: wszystkie odcinki różniły się od siebie. W amime momentami ta szablonowoiść była trudna do zniesienia; właściwie obejrzawszy początek można było domyślić się co zdazy się w odcinku. W serii live tego nie ma, każdy odcinek jest inny. W anime akcja skupia się głównie na walce czarodziejek z przeciwnikami, tymczasem w wersji aktorskiej czarodziejki przeżywają również realne problemy. Rozumiem, że niekturym osobom serial przypomina telenowelę, ale proszę sobie przypomnieć wątek Uasgi-Mamoru z srii R. Rozumiem, że niekturym "żywe" czarodziejki wydają się plastikowe, dla mnie wyglądają one kosmicznie przez co pasują do serialu o czarodziejkach z innych planet. Cudowni byli również generałowie (z wyjątkiem Jadeita). Kunzite nie musiał być wielki i umięśniony, aby budzić grozę, a Zoisite był cudowny i ponad to w serii live nie pomyliłam jego płci Wink

. Muszę się jednak zgodzić, że pluszowe koty to była wielka pomyłka. Jeśliby nie mogli wytresować kotów, to mogliby przynajmniej wstawić animację komputerową jak np. w "Garfieldzie". Mimo paru niedociągnięć PGSM jest świetnym serialem, do którego chętnie wracam.
Pewnie współczłonkowie forum oskarżą mnie o kiczowaty gust. Trudno

Mila-chan · Wysłany: Pon 17:33, 12 Mar 2007 Temat postu:

Co by nie było, to "nowe spojrzenie na SM"... Jednak ta poręcona fabuła (sądząc z tytułów odcinków) mnie nieco wkurza. Jednak spory plus- z Usy jakaś mniejsza ciapa jest :O
I, co by nie było, zawsze można se włączyć na poprawę nastroju (ten Wszechobecny Japoński Plastik mnie rozśmiesza Very Happy

)