forum klubu Sailor Moon

Gość

Szkoda do ktorej uczeszczaja dzieci mieszkajace w dzielnicy juuban jest to szkola zadbana i pracuje w niej elita edukacji...np. Panna Haruna:)

dewajtis

Dewajtis zaparkowała swoim cudenkiem na szkolnym placu. Widać bylo, ze zaciekawiła wielu uczniów, co troche ją speszyło, jednak dzielnie ruszyła w stronę szkoły. "No spoko, budynek jest, tylko gdzie teraz??"[/i]

Gość

w szkole nie ma zaduzo ludzi widzisz narazie 2 klasy w niej no i teraz powinnas poszukac pokoju derektora zeby dac mu papiery pomyslala

dewajtis

"Chodzę po tym korytarzu i chodzę... przecież to bez sensu"-stwierdziła.
-yyy... przepraszam, moglibyście wskazać mi gdzie ejst gabinet dyrekcji? - baknęła w stronę małej grupki uczniów stojącej w pobliżu.

Gość

jeden z ucznow spojzal na dziewczyne i powiedzial:
-Za toba! to brzmialo jak by cie ostrzegal przed atakiem wielkiej sily zla ale nie... to byly drzwi do gabinetu Dyrektora...

dewajtis

Jego słowa huczały w jej głowie. "Za tobą...". Bez słowa wpatrywała się przez bliżej nieokreslony czas w jego twarz, a potem, jak w transie, odwróciła sie i otworzyła drzwi do gabinetu.

Gość

Drzwi otwieraja sie do wewnacz gabinetu gdy je otwieralas o cos sie zatrzymaly a ty uslyszalas tylko odglos uderzenia i:
-Aaałłaaahh

dewajtis

"Co ja zrobiłam???" - dewajtis z przerazeniem w oczach szybko weszła do gabinetu.
-Przepraszam najmocniej! Ja... - nie mogła wydusić ani słowa więcej.

Gość

Widzisz przystojnego chlopaka ktory chcial wyjsc z gabinetu ale mu przeszkodzilas... trzyma sie za glowie i mowi:
-Nic sie nie stalo

dewajtis

- Ja, ja naprawdę nie... - no cóż, dewajtis dawno sie tak nie zarumieniła - jeszcze raz przepraszam. Może kiedyś wynagrodzę - spuściła wzrok i czekała na reakcję nieznajomego.

Gość

Nieznajomy powiedzial z usmiechem
-Nic sie nie stalo naprawde... Mam na imie Kai.
odpowiedzial chlopak a za nim Dyrektos spytal:
-A panna tu co chciala?. Nowa?

dewajtis

-Tak, ja własnie...yy... chciałam złożyć podanie o przyjęcie do szkoły - odpowiedziala szybko, po czym odwróciła się do nowo poznanego - W takim razi dzięki za wybaczenie, i...do zbaczenia kiedyś. To mówiąc weszła za dyrektorem do gabinetu.

Gość

Dyrektor poprosil cie dalej i rzucil papiery sekretarce ona je tylko przejzala i dala na stos dla Klasy Panny Haruny,sekretarka powiedziala:
-twoja Klasa to 2-3 i 2-1 W-f w sali 0-1 Kolega Kai cie zaprowadzi i wszystko powie twoja wychowawczynia jest Panna Haruna,Kai oprowac ja po szkole...
Na to chlopiec odpowiedzial:
-Dobrze prosze pani. Pojzal na ciebie i sie umiechna wyciagajac reke zebys poszla z nim

dewajtis

Dewajtis zamurowało. Obcy chłopak! I Ja! Co ja robię?! Mimo to odwzajemniła uśmiech i podała mu rękę. Czas pokaze co z tego wyniknie.
- Wiesz, w zasadzie wszystko tu jest dla mnie nowe...

Gość

Nie martw sie odpowiedzial Kai, ja dzis nie mam szkoly bo ide do Pewnej Asuki do szpitala a ty ze jestes nowa tez dzis nie masz wiec moze gdy cie juz oprowadze i wszystko zobaczysz to poszla bys ze mna ona chodzi do naszej klasy poznasz ja to bardzo mila osoba... chlopak zapytal z usmeichem wychodzac z toba z gabinetu i idac korytarzem