forum klubu Sailor Moon

Asuka

- Będę czekać na Ciebie - odwzajemniła uśmiech, ale wewnatrz wcale nie była spokojna.
Nie podobała jej się nagła zmiana, jego niepamięć, brak informacji...
-Kai... Nim wyjdziesz... Czy mogłbys podać mi moją torbę? Na pewno gdzieś tu jest.

Gość

-oczywiscie odpowiedzial Kai rezejrzal sie chwile i zobaczyl ja pod lozkiem schylil sie i podal ja Asuce mowic
-Prosze Panno Asuko

Asuka

-Ahh, nie mów do mnie 'Panno" to mnie krepuje - uśmiechnęła sie do niego - znamy się przecież od pierwszej klasy.
Wsuneła dłon do torby w poszukiwaniu naszyjnika.
-Szkoda, że tam wyszło. Naprawde, nie chciałam popsuć Ci dnia.

Gość

Wyczulas naszyjnik w torbie a wtedy Kai powiedzial:
-Alez Panno znaczy Ausko to ja przepraszam jak bym nie zasnal to bym cie mial na oku i niepozwolil bym zeby ci sie cos stalo... Mowiac to polrzyl reke na dloni Asuki wlasnie gdy wyjmowala Naszyjnik

Asuka

Asuka wypusciła naszyjnik spomiedzy palców.
-Ależ to nie Twoja wina! - niedbałym ruchem połozyła torebke przy boku, poza jego zasiegiem - Nie mam pretensji, naprawde!
Wciąż się uśmiechała przyjaźnie i ciepło.
-Nie chce Cie tu zatrzymywac, na pewno masz mnostwo zajęc...

Gość

Kai porzegnal sie ladnie z Asuka i wyszedl

Gość

Kai i dewajtis wlasnie podjechali pod szpital Kai spoglada w okno pokoju w ktorym lezy Asuka i nie mogl sie doczekac jak ja znowu zobaczy poswieszal dewajtis mowic:
-chodz chodz! zrobimy jej niespodzianke Wink

dewajtis

-Witaj, Asuka... - Dewajtis podeszła do łóżka i uśmiechnęła się do dziewczyny lezacej na nim. - Kai, moze bys mnie przedstawił?? Wink

Gość

Kai powiedzial
-Asuka to jest nasza nowa kolezanka z klasy "Dewajtis", Dewajtis to ja Asuka[b]

dewajtis

Dewajtis sie zarumieniła. Widać było, że nie czula sie pewnie.
- Właściwie to... -o czym tu gadać, pomyślała. Mógłby ten Kai coś powiedzieć więcej! Przeciez ja ich własciwie wogóle nie znam.
- Wiesz, Kaia poznałam dzisiaj, w dosyć nieprzyjemny sposób Smile

A wy długo się znacie?

Gość

Asuka jest strasznie blada i jakby pol przytomna gdy juz chciala cos powiedziec zendlala Kai zawolal:
-POMOC!!!....Pomocy!
Odrazu wpad medyk i zabral ja z calym lozkiem na Badania lub Operacje
Kai zmartwiony usiadl przed Sala i czeka

dewajtis

dewajtis nie wie co robić. Podeszła do niego powoli i po chwili powiedziała
-Bardzo mi przykro. To...to coś poważnego? - A gdy nie doczekałą się odpowiedzi, szepnęła -Asuka musi ci byc bardzo bliska...?

Gość

Kai przestraszony z nerowo nie wie co robic i mowi ci ze on tu poczeka a ty mozesz isc i sie nei pogniewa

dewajtis

-Jeżeli wolisz byc sam... dobrze, pojdę. Ale gdyby coś się działo - daj znać - po czym wrecza mu kartkę z nr telefonu. - trzymaj się, powiedziała smutno i wolnym krokiem skierowala sie w strone wyjscia.

Gość

Kai podziekowal i powiedzial ze sie odezwie